Rękawice robocze Blaklader, czyli zima w garści!
Mróz, wiatr, wilgoć, zwiększone ryzyko urazów: arsenał, jakim dysponuje zima wobec pracujących na dworze, budzi respekt. Na szczęście w tej walce można liczyć na sprawdzonych sojuszników. Dobry strój roboczy jest jak zbroja, a jedną z jej najważniejszych części są rękawice, a rękawice robocze Blaklader najskuteczniej pomogą odeprzeć ataki nieprzychylnej pory roku.
Głównym elementem odróżniającym zimowe rękawice robocze Blaklader od tych przeznaczonych na pozostałe pory roku jest oczywiście ocieplenie. Każdy model powinien mieć określoną przez producenta strefę komfortu, wyrażoną przedziałem temperatur powietrza, w jakich najlepiej używać danych rękawic. To jednak nie jedyny parametr wpływający na to, jak będzie się w nich pracowało. – Bardzo istotny jest też rodzaj wykonywanej pracy, przede wszystkim w kontekście tego, czy dłonie będą się intensywnie ruszać, czy raczej nie. Jeśli planujemy częste operowanie narzędziami, chwytanie i przenoszenie rzeczy, dłoń będzie się pocić. Wtedy ocieplenie musi dobrze odprowadzać wilgoć, jednocześnie zatrzymując ciepło. Zapewniają to materiały wykonane w technologii mikrowłókien, często bezwonne i hipoalergiczne. Z kolei przy mniej intensywnych pracach, np. o charakterze nadzorczym, wystarczające będą klasyczne podszycia polarowe – wyjaśnia Grzegorz Marcinkowski z firmy Blaklader.
Rodzaj wykonywanej pracy determinuje również elementy odpowiadające za funkcjonalność rękawic oraz bezpieczeństwo użytkownika. Obsługa ciężkich narzędzi i ryzyko uszkodzeń mechanicznych, takich jak otarcia, rozcięcia czy przygniecenia, wymaga zastosowania wzmocnień usztywniających, na przykład w obrębie kciuka lub amortyzujących, zwłaszcza na wierzchniej stronie dłoni w okolicach kłykci. – Newralgicznym punktem są też palce. Jeśli istnieje duże ryzyko ich przytrzaśnięcia, warto postawić na rękawice ze wstępnie ukształtowanymi palcami i ich wzmocnionymi koniuszkami. Z kolei, gdy kluczowa jest precyzja i wygoda działania, sprawdzą się rękawice Blaklader z bezszwowymi i antypoślizgowymi koniuszkami palców, ułatwiającymi operowanie np. oblodzonymi elementami instalacji czy narzędziami – zwraca uwagę Grzegorz Marcinkowski.
Wiele o funkcjonalności i zastosowaniu rękawic zimowych powie nam także ukształtowanie nadgarstka. Im dłuższy kołnierz, tym lepiej będzie chronił przed podwiewaniem i dostawaniem się do środka śniegu. Zwłaszcza, jeśli będzie posiadał szeroką regulację za pomocą ściągacza paskowego czy rzepów.
Na koniec warto też zwrócić uwagę na elementy odblaskowe i fluorescencyjne na rękawicach. W często występujących zimą warunkach ograniczonej widoczności mogą mieć znaczący wpływ na poprawę bezpieczeństwa podczas pracy, a w pewnych sytuacjach są wręcz wymagane przepisami. Niezależnie od tego, wybierając zimowe rękawice robocze należy pamiętać o tym, że jest to jeden z kluczowych elementów pozwalających stawić czoła trudnym wymogom zimowej aury.